Problem złej wiary przy zgłoszeniu znaku towarowego na przykładzie znaków SOLERO vs. SOLEY

Wyrokiem z 12 kwietnia br., II GSK 374/11, Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uchylającego decyzję Urzędu Patentowego o unieważnieniu znaku słownego SOLEY zarejestrowanego na rzecz Ice-Mastry. Zapadłe orzeczenie wpisuje się w serię wyroków oddalających skargi kasacyjne od orzeczeń uchylających decyzje unieważniające dotyczące znaków firmy Ice-Mastry zarejestrowanych dla lodów (wcześniejsze: wyrok NSA z 10 marca 2011 r., II GSK 313/10, dotyczący znaku słowno-graficznego SOLEY LODY WANILIOWO-ORZECHOWE W POLEWIE ORZECHOWEJ I ORZECHAMI ICE-MASTRY oraz wyrok NSA z 12 września 2011 r., II GSK 885/10, dotyczący znaku słowno-graficznego SOLEY ICE-MASTRY).

Za podstawę unieważnienia znaków Urząd przyjął istnienie złej wiary zgłaszającego. Firmę Ice-Mastry łączyła z innym producentem lodów, firmą Unilever uprawnioną do znaku towarowego SOLERO, ugoda, na mocy której Ice-Mastry zobowiązała się do nieużywania oznaczeń SOLLER, SOLER oraz SOLEI (identycznego w warstwie fonetycznej do znaku SOLEY). Kolegium Urzędu uznało, że w świetle ugody zgłoszenie zbliżonych znaków świadczy o złej wierze i uzasadnia unieważnienie praw ochronnych.

WSA i NSA nie zgodziły się jednak z rozumowaniem Urzędu. Podkreślone zostało, że złą wiarę bada się na chwilę zgłoszenia oznaczeń do rejestracji. Kolegium Urzędu w swojej decyzji pominęło, że Ice-Mastry posługiwała się znakiem SOLEY kilka lat przed zgłoszeniem a ugoda z Unilever zawarta została później niż miały miejsce zgłoszenia spornych oznaczeń.

O tym, że brak przesłanek do rejestracji znaku towarowego należy ocenić na dzień jego zgłoszenia NSA wypowiedział się również w wyroku z 24 listopada 2010 r., II GSK 1011/09. Na konieczność oparcia oceny czynników wpływających na złą wiarę istniejących w momencie dokonania zgłoszenia do rejestracji ETS wskazał w słynnym wyroku w sprawie zajączka Lindt z 11 czerwca 2009 r. (C-529/07).


autor: Andrzej Przytuła

KONDRAT i Partnerzy

andrzej.przytula@kondrat.pl